Czwartek 23 października to niemal historyczna data. Tego dnia zostanie zamknięta ul. Warszawska na wysokości budowy przecięcia z budowaną S1. Pojedziemy (lub pójdziemy) bypassem, a ponowne otwarcie Warszawskiej, już po wiadukcie, nastąpi najwcześniej końcem przyszłego roku.
Szeroka na 7 m dwukierunkowa jezdnia bitumiczna i oddzielony od niej barierami ciąg pieszy o szerokości 1,5 m, z bezkolizyjnym wejściem z obecnego chodnika po drugiej stronie Warszawskiej i dodatkowym wygrodzeniem od budowy. Tak będzie wyglądać bypass, który powstał na czas rozbiórki jednej z najważniejszych i najbardziej ruchliwych dróg w Bieruniu, w ciągu krajowej 44.
Podobnym jeżdżą od lata lędzinianie między Górkami i Goławcem. Z tą różnicą, że ul. Goławiecka jest bardziej lokalna i ma nieporównanie mniejsze natężenie ruchu. Po Warszawskiej każdego dnia przejeżdża nawet 20 tys. pojazdów, a droga już dziś stoi w korkach – szczególnie w godzinach porannych dojazdów do pracy i popołudniowych powrotów.



Dlatego bypass na Warszawskiej będzie szczególnym wyzwaniem i testem odporności dla mieszkańców. Zwłaszcza, że kolejne utrudnienia w ciągu tej samej drogi czekają na nich na wysokości skrzyżowania Warszawskiej z Wawelską, gdzie firma Primost buduje rondo i tunel pod przejazdem kolejowym.
Tak będziemy się przemieszczać na drugą stronę budowanej drogi przynajmniej do końcówki 2026 roku.
S1 jak mur
Na drugą stronę, ponieważ S1 jest jak mur, szczególnie teraz, gdy trwa budowa. W przyszłości drogę będzie można przekroczyć także po Węźle Bieruń (w ciągu powstającej obwodnicy Bierunia), najprawdopodobniej także pod wiaduktem w rejonie parkingu kopalni, która w przyszłości będzie mieć własną drogę komunikującą zakład bezpośrednio z węzłem (gdy zostanie zamknięta KWK Piast w 2035 roku, ma powstać tam nowa strefa ekonomiczna).
Póki co, w trakcie trwania rozległych prac, najbliższa alternatywa dla bypassu to Chełm Śląski (dojazd objazdami) lub… zamknięta do listopada Bijasowicka. Lepiej więc, bypass wytrzymał.
Wykonawca, firma Budimex, zapewnia, że tymczasowa nawierzchnia została zaprojektowana tak, by sprostać dużemu natężeniu ruchu.

Warszawska do rozbiórki
W czasie, gdy będziemy jeździć (lub stać) po bypassie, robotnicy rozpoczną rozbiórkę ul. Warszawskiej i towarzyszącego ciągu pieszo-rowerowego. S1, co widać już dziś, zostanie poprowadzona głębokim na 7 m kanionem. A gdy Warszawska zostanie rozebrana, w jej ciągu powstanie wiadukt o długości ok. 55 m.
Czytaj więcej: Tak będą wyglądały wiadukty na Warszawskiej i Goławieckiej
Czwartek 23 października będzie więc dniem próby. Wykonawca i lokalne władze apelują o bezpieczną i uważną jazdę, a my dołączamy się do tego apelu.

(Red.)

